monolog

monolog

ucieczka w samotność
ucieczka przed…

dzień szczęśliwym
zwać możesz przyjacielu
kiedy przez minutę choćby
tęczę zobaczysz

w samotności
nawet twe usta
zamknięte są
nie potrafisz…

wiatry…

trawy na połoninach
targane wiatrami
palone słońcem
pozostają razem
ty musisz sam…

łzy spływają z twej
teatro-greckiej twarzy
podwójne życie wiedziesz
na dworze Króla Obłudy

słuchaj mnie człowieku
prawdę o tobie znam
słuchaj mnie przyjacielu
takiś do mnie podobny
słuchaj mnie – jestem tobą

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *