bajkał – wyruszam
No cóż, wreszcie się doczekałem i jutro z rańca wsiadam w pociąg.
Mapy podrukowane, klisze zakupione, a więc witaj przygodo! 🙂
Jak złapię jakąs kafejkę, to nie omieszkam się podzielić wrażeniami na gorąco. A na pewno jak wrócimy, to się obszerna relacja pokaże i zdjęcia kolejne zasilą galerię.
Pozdrawiam i do wyklikania we wrześniu.